czwartek, 3 marca 2011

Choroby i szkodniki pelargonii


Pelargonie
Pelargonia to przepiękne rośliny zdobiące nasz balkony i okna już od ponad 200 lat. Wciąż żadne inne kwiaty nie dorównują im pełną staroświeckiego wdzięku urodą oraz specyficznym zapachem. W dzisiejszych czasach spotkać możemy odmiany czerwone, różowe, o kwiatach zarówno wielkich i drobnych. Wszystkie jednak wymagają troskliwej opieki przez cały rok. Właściwie pielęgnowane z pewnością upiększą nam balkon, to przecież wciąż jedne z najczęściej uprawianych roślin ozdobnych. Przepięknie kwitnące na balkonach i tarasach od maja aż do jesieni, mają równocześnie niewielkie wymagania uprawowe. To czyni z nich kwiaty warte uwagi. Zdarza się jednak, że chorują lub też padają ofiarą szkodników, a często i naszych własnych błędów. Poznajmy ich naturalnych wrogów.

Jednymi z najczęstszych błędów popełnianych przez hodowców są błędy w pielęgnacji. Podlewanie zbyt zimną wodą w przy wysokiej temperaturze powietrza, zbyt duża ilość wody wykorzystana do polewania rośliny przy gorącym powietrzu i suchej ziemi w doniczce, bądź również przy zbyt niskiej temperaturze powietrza wywołuje tzw. korkowatość liści. Pamiętajmy, iż sposób podania wody, np. moczenie liści przy zbyt silnym słońcu i błędy w podlewaniu mają wpływ na strukturę i wygląd liści. Brązowanie i usychanie liści to skutek naszych błędów. Używajmy ciepłej, odstanej wody, dawkując ją. Roślinę podlewajmy najpóźniej koło 8.00 rano, bądź też wieczorem, tuż przed, lub po zachodzie słońca. Pamiętajmy, iż brak wody jest przyczyną wzrostu stężenia soli mineralnych, powodującego uszkodzenia korzeni. Długotrwałe z kolei deszcze wypłukują nawozy, wyjaławiając ziemię. Zadbajmy, więc o właściwą pielęgnację. Pamiętajmy, iż chory liść nie wróci do normy. Nowe, młode liście przy zastosowaniu się do powyższych rad powinny mieć już zdrowy i ładny wygląd.

Chorobą wywołaną przelaniem roślin i długo utrzymującą się w glebie wilgocią jest zgnilizna podstawy pędu, wywoływana przez grzyby bytujące w podłożu. Podstawa łodygi staje się mokra i wodnista, a wokół tkanek pojawia się nalot brązowawej lub białej grzybni. W momencie zauważenia pierwszych objawów rośliny podlejmy preparatem Previcur 607SL.
Do innych chorób atakujących pelargonię, a wywoływanych niewłaściwym, nadmiernym podlewaniem i zbyt chłodnym podłożem zaliczmy również alternariozę charakteryzującą się owalnymi lub okrągłymi, ciemnobrązowymi plamami o średnicy 1 centymetra otoczonymi obwódką, werticiliozę oraz zgorzel zgnilakową będącymi przyczynami zahamowania wzrostu roślin, żółknięcia a z czasem brązowienia liści, i ich obumierania. Pamiętajmy o usuwaniu chorych liści, podlewaniu roślin wodą o odpowiedniej temperaturze i spryskiwaniu roślin preparatami Bravo 500 SC, Penncozeb 80 WP w przypadku alternariozy, Sarfun 500 S.C., Topsin M 500 S.C. w przypadku werticiliozy.

Pelargonie mogą być również atakowane przez chorobę o podłożu bakteryjnym, zwanązarazą bakteryjną (Xanthomonas hortorum pv. Pelargonii). Porażone nią rośliny powoli gniją i zamierają. Charakterystyczną cechą towarzyszącą tej chorobie są widoczne na liściach okrągłe, brązowe plamy z jasnymi obwódkami. Zakażenie przenosi się na całą roślinę powodując więdnięcie i opadanie liści. Rozwojowi choroby sprzyjają wysoka temperatura oraz wilgotność powietrza. Wyleczenie roślin jest praktycznie niemożliwe. Jedynym rozwiązaniem jest wyrzucenie chorych roślin, ziemi, odkażenie pojemnika i ochrona pozostałych. Inne, nieporażone chorobą pelargonie potraktujmy fungicydem, np. Miedzianem 50.

Udręką wielbicieli pelargonii są bardzo często choroby grzybowe. Do najczęstszych zaliczyć możemy szarą pleśń (Botrytis cinerea). Wodnistym, pojawiającym się na porażonych ich liściach plamom, towarzyszyć może szarawy, mączysty nalot grzybni z zarodnikami. Prewencyjnie pamiętajmy o zachowaniu odpowiedniej rozsady, unikaniu zwilżania nadziemnych części roślin, ograniczeniu dawki nawozów azotowych oraz zapewnieniu roślinom przewiewnego miejsca. Chorobie sprzyja, bowiem ciepła i wilgotna pogoda, a zarodniki szarej pleśni bardzo szybko rozprzestrzeniają się przenoszone z wiatrem. Receptą dla porażonych szarą pleśnią okazów może okazać się oprysk biopreparatem Biosept 33SL bądź Euparen Multi 50 WG i Teldor 500 SC. Porażone części roślin usuńmy.

Inną dolegliwością związaną z uprawą pelargonii jest rdza pelargonii. Najczęstsze charakterystyczne objawy to jasnożółte okrągłe plamy pokrywające liście, oraz brązowe brodawki na ich spodzie. Zżółkłe liście brązowieją z czasem, skręcają się i opadają. Na porażone rośliny, w momencie zauważenia pierwszych objawów zastosujmy preparaty Saprol, Bayleton, czy też Baycor.
Tworzące się na liściach i łodygach okrągłe lub owalne, szare lub brązowe plamy są objawami plamistości liści, choroby wywoływanej kilkoma gatunkami grzybów. Zasychające z czasem plamy wykruszają się, a porażone liście zamierają. Cechą charakterystyczna tej choroby jest kierunek jej rozwoju. Objawy dotyczą na początku dolnych liści, stopniowo obejmując górne partie rośliny. Po zauważeniu pierwszych objawów spryskajmy rośliny preparatami Miedzian, Dithane, Topsin, czy Bravo.

Wśród szkodników atakujących pelargonie znajdziemy mszyceprzędziorki i mączliki. Szkodniki nie stanowią jednak w przypadku pelargonii poważnego zagrożenia i problemu.

Żerujące na pelargoniach mszyce powodują zahamowanie wzrostu oraz zaburzenia kwitnienia oblepionych spadzią liści i kwiatów. W momencie zaobserwowania pierwszych mszyc opryskujmy rośliny preparatami Provado Plus czy też Confidor.
Mączlik żerując na spodniej stronie liści najbardziej żarłoczny bywa w stadium larwy. Właśnie wtedy jest najtrudniej dostępny dla jakichkolwiek środków stosowanych przeciwko niemu. Larwy tej tzw. białej muszki, wydalają obficie rosę miodową – zagęszczony cukier, pokrywający liście lepką warstwą. Ta lepka pożywka jest idealnym środowiskiem dla rozwoju grzybów sadzaków, utrudniających asymilację i szpecących rośliny. Ten niezwykle płodny przeciwnik jest dość trudnym do zwalczenia wrogiem. Zabić skutecznie może go głównie mróz. A wszelkie stosowane w ogrodnictwie preparaty nie działają zupełnie na postacie dorosłe. Rozwiązaniem mogą być żółte tablice lepowe, bądź biologiczne preparaty zawierające naturalnego wroga - obrotnicę szklarniową. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz