Choroba ta jest chorobą dosyć popularną jednak jak sama nazwa wskazuje dotyka stosunkowo wąskiej grupy roślin. Jest to choroba wirusowa roślin z rodziny liliowatych, wywoływana przez wirusa pstrości tulipana (TBV, Tulip breaking virus). Występuje ona we wszystkich rejonach uprawy tej rośliny.

Po raz pierwszy została ona opisana w XVI wieku, wkrótce po sprowadzeniu tulipanów z Turcji do Europy Zachodniej. Wirus pstrości tulipana powoduje przebarwienie liści i kwiatów. Na liściach zauważa się zwykle mozaikę, chlorotyczne smugi i plamy oraz srebrzyste lub nekrotyczne linie albo eliptyczne pierścienie. Na kwiatach czerwonych i różowych występują różnobarwne plamy i smugi ,będące rezultatem zwiększonej zawartości lub brakiem pigmentu w niektórych miejscach płatka.

Wśród odmian o kwiatach białych i żółtych zwykle nie zauważa się tak wyraźnych przemian w zabarwieniu płatków, aczkolwiek mogą być one nierównomiernie wybarwione, o wystąpieniu wirusa w roślinie mogą świadczyć różnice w wielkości i kształcie kwiatów. Najbardziej wrażliwe na zarażenie są tulipany we wczesnej fazie wzrostu i rozwoju, zaś wraz z upływem czasu odporność kwiatów na TBV rośnie. Zwykle objawy chorobowe zaczynają być widoczne dopiero w drugim roku po zakażeniu. W Holandii jednak, gdzie w czasie nalotu mszyc — wektorów wirusa — rozwój roślin jest bardziej zaawansowany niż w Polsce, na odmianach późnych można symptomy wirozy zauważyć jeszcze w tym samym roku. Wzrost roślin zakażonych jest wyraźnie zahamowany, kwiaty rozwijają się z opóźnieniem, cebule słabo przyrastają i są drobne.

Do testowania roślin na obecność wirusa TBV wykorzystywana jest tzw. technika ELISA. Ze względu na występowanie różnych serotypów (wariantów w obrębie gatunku) wirusa, niektóre rośliny z objawami pstrości mogą jednak nie dawać reakcji z surowicą specyficzną dla TBV.